środa, 15 czerwca 2011

Powroty: FRUGO wraca do gry

Większość trzydziestolatków pamięta jeszcze markę napojów owocowych FRUGO które to przez kilka at wiodło prym na naszym rynku w swojej kategorii. 

Po jakimś czasie nagle zniknęło z półek - a sentyment do czarnego czy zielonego napoju (były jeszcze inne kolory/smaki) pozostał. Jednak jest dobra wiadomość od lipca będzie można znowu je kupić w polskich sklepach. Firma zdecydowała się na premierę "nowej" marki w Krakowie gdzie już od tego weekendu będzie można go kupić.


Dzieje się to za sprawa firmy FoodCare (do niedawna producenta napoju energetycznego Tiger, która po przegranym procesie z Dariuszem Michalczewskim musiała zaprzestać jego produkcji). Nabyła ona prawa do nazwy napoju, logotypów, projektu butelki i kapsla, domen internetowych, sloganu reklamowego oraz receptury napoju. Wiec wszystko będzie jak dawniej:)

Jednak zacznę od początku jak to z tym FRUGO było .
Napój w 1996 r. został wymyślony w Rzeszowie, było to posuniecie strategiczne gdyż na ówczesnym rynku branża soków posiadała nisze którą można było zagospodarować. Dzieci miały swój Bobofrut, dorośli pijali kompoty (przeważnie domowej roboty) a młodzież mogła pić oranżadę lub "zagraniczne" niezdrowe napoje gazowane które były wtedy dostępne. Brakowało dla nich "zdrowego" napoju który byłby wyraźnym odcięciem zarówno od dzieciństwa jak i negacją dorosłości. Nowy produkt wypuściła na rynek Alima-Gerber słynąca z soczków owocowych dla dzieci.


Kreacje reklam nowego produktu wykonał duet Przybora & Zaniewski. Reklamy które zaproponowali były przede wszystkim zabawne, wykorzystywała humor, który trafiał do ludzi młodych. Komunikacja początkowo wspierała się na absurdalnym poczuciu humoru, a później rozwinęła się w kierunku budowania wizerunku opartego na konflikcie pokoleń – idea, która dzięki swej szczerości, została od razu „kupiona” przez młodzież. Dopełnieniem całości był wyróżniający się produkt zarówno pod względem opakowania jak i samego składu.

Na festiwalu reklamy Krakfilm 1996 Frugo zgarnęło najważniejsze nagrody. Dziennikarze pisali wówczas nawet o "pokoleniu Frugo".
Dzięki reklamom i akcji marketingowej już po roku sok dla młodzieży miał 90 procent rozpoznawalności. Udział w rynku soków wynosił 4 proc. po jakimś czasie markę rozszerzono o lody owocowe (mrożone Frugo). W 2002 r. Frugo znalazło się w złotej dziesiątce polskich marek miesięcznika "Businessman Magazine". Niedługo potem słuch o marce zaginął.



Warto zadać sobie pytanie, dlaczego Alima Gerber, międzynarodowy koncern, po wydaniu na wypromowanie nowej marki olbrzymich pieniędzy, zrezygnował z tego, co firma FoodCare obecnie kupiła i zamierza wprowadzić na rynek? Powody mogły być dwa:
  • napój nie pasował do ich portfolio 
  • lub był słabym biznesem
Być może Frugo pojawiło się trochę za wcześnie, było za drogie jak na owe czasy. Teraz nastolatki dysponują większą gotówką. Pewne jest jedno: drugiej takiej marki na rynku nie ma do dziś.

Dziś rynek soków i napojów jest dużo bardziej rozwinięty. Pojawiły się nowe kategorie jak smakowe wody mineralne czy energetyki. Zdefiniowanie nowego Frugo, jako naturalnego napoju energetycznego, jest jak najbardziej właściwym ruchem. Licząc na łatwe i szybkie sukcesy producenci tacy ja FoodCare poszukują łatwych do zaadoptowania marek z historią. Jednak niewiele jest przykładów odbudowy upadłej marki, które zakończyły się spektakularnym sukcesem.

Firma FoodCare chce wykorzystać byłą znajomość marki, chce, by napój powrócił w postaci doskonale zapamiętanej sprzed lat, spółka słynie bowiem z nowatorskich metod promowania swoich flagowych produktów, innowacyjnych strategii komunikacyjnych oraz skutecznie realizowanych kampanii marketingowych, wspomaganych celnymi sloganami reklamowymi.
W rękach specjalistów FoodCare Frugo stanie się alternatywą dla napojów, przeznaczoną dla konsumentów w wieku 14-28 lat (zdefiniowana grupa odbiorców) oczekuje od napoju oryginalnego smaku, doskonałego orzeźwienia oraz aspirującej nowoczesnej marki. Wszystko to znajdą we Frugo.
Według prezesa "młodzi konsumenci nie potrzebują tauryny i kofeiny. Mają wystarczająco dużo własnej energii i siły. Oryginalna butelka Frugo będzie ich idealnym dopełnieniem."


Na pewno będzie to ważne wydarzenie,  śledzone przez wszystkich związanych zawodowo z marketingiem, jak również przez samą branżę. Jeżeli egzekucja marki FRUGO będzie odkrywcza w stosunku do tego, co dziś oferuje rynek i w dodatku odniesie sukces, to może spowodować, że zostanie przetarty zupełnie nowy kierunek dla kategorii napojów, a może i większej części rynku spożywczego w Polsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz