O gustach się nie dyskutuje - jednak...
Logo igrzysk w Londynie 2012 zostało zobrazowane za pomocą cyfr dwa, zero, jeden, dwa (2012).
Jednak dzięki, lub przez zastosowanie charakterystycznego fontu co niektórym Irańczykom kojarzy się ze słowem ZION...
Słowo które w logo zobaczyli Irańczycy według biblijnej terminologii odnosi się do Jerozolimy, a stosunki jakimi oba te kraje do siebie pałają są wiadome.
Moim zdaniem każdy widzi to co chce zobaczyć. Spotkałem się z komentarzem odnośnie tego właśnie symbolu ze przedstawia "parę podczas igraszek" i z tym mogę się też zgodzić gdyż do takiego graficznego odebrania symbolu jest mi dużo bliżej niż do zobaczenia wspomnianego słowa. Jednak inna kultura i inne naleciałości są bardzo ważne do odebrania symbolu.
Sądzę że symbol nie został dostatecznie zbadany (jeśli wogóle był badany) pod kontem skojarzeń, na grupie większej niż zespół projektowy. Zespół zapewne był na tyle zaangażowany w tworzenie logotypu olimpiady że nie zauważał tego wszystkiego co potrafią zobaczyć badani respondenci.
Badania skojarzeniowe są częścią standardowego dobrze zrobionego procesu nazewniczego. Jaki widać na powyższym przykładzie badania takie powinno wykonywać się także na projektowanych symbolach. Tym bardziej że symbol olimpiady nie jest tylko i wyłącznie symbolem na użytek lokalny, ale na międzynarodowy gdzie powinny być brane pod uwagę "wszystkie" narodowości lub chociaż te które będą brały udział w tak znaczącej i dużej imprezie sportowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz