Jakiś czas temu przewiał się dowcip że symbolem PZPN powinna być piłka ale z "flakiem".
Nowy symbol jest dużo lepszy. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie że jest świetny.
Ciężko nawet jest porównywać te dwa symbole stary z nowym.
Na wczorajszej gali w warszawskim hotelu Capitol odbyła się oficjalna prezentacja nowego logo PZPN.
Prezes związku Grzegorz Lato oraz zespół Salt and Pepper Brand Design prezentowali nowy sygnet razem z księgą identyfikacji wizualnej związku.
Nowe logo jest zaprojektowane bardzo nowocześnie. Jest dynamiczne, na pierwszy rzut oka kojarzy się z piłką - tak jak powinien. Zastosowanie wstęgi nadaje mu dużej lekkości a dzięki zastosowaniu gradięta piłka "robi się" aż miękka.
Zastosowany font nie budzi moich kontrowersji. Wiadomo zawsze można się do czegoś przyczepić.
W foncie trochę bym zmienił zaokrąglenia a głowa orła kojarzy mi się z głową orła Prawa i Sprawiedliwości. Całościowo jednak sygnet i podpis współgrają ze sobą.
Cały nowy system identyfikacji wizualnej (corporate identity) zaprojektowany z pomysłem to duży krok na przód dla takiej instytucji. Jego wprowadzenie w przededniu EURO 2012 jest krokiem marketingowym który zapewne ma pokazać że związek się zmienia i jest to widoczne.
Na zakończenie napiszę że bardzo fajnie że taki symbol się nam pojawił. Że zrobili go specjaliści którzy się na tym znają a nie zrobił go "bratanek czy ktoś z rodziny - który ma komputer;)". Pieniądze które zostały wydane na ten cel na pewno zostały dobrze zainwestowane..
Jednak moim zdaniem związek powinien skupić w związku ze zbliżającym się EURO na sprawach o wiele ważniejszych niż zmiana logo i systemu.
Powinien w świetle ostatnich incydentów stadionowych skupić się na poprawie bezpieczeństwa na owych stadionach oraz powinni skupić się na znalezieniu porozumienia z kibicami, a to porozumienie jednak szwankuje.
Poniżej prezentuję już bądź co bądź archiwalne logo Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Mam też nadzieję że wraz ze zmianą symbolu zmieni się myślenie tej organizacji, wszak to nie szata zdobi człowieka, ale człowiek szatę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz